Dziś obchodzimy uroczystość Wszystkich Świętych. Kim właściwie są święci? KKK podaje:
Dopóki Pan nie przyjdzie w majestacie swoim, a wraz z Nim wszyscy aniołowie, dopóki po zniszczeniu śmierci wszystko nie zostanie mu poddane, jedni spośród Jego uczniów pielgrzymują na ziemi, inni, dokonawszy żywota poddają się oczyszczeniu, jeszcze inni zażywają chwały, widząc wyraźnie <<samego Boga troistego i jedynego, jako jest>>.
Co różni nas od świętych w niebie? Jak pisze św. Paweł:
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
Świeci nieustannie wstawiają się za nas u Ojca. Ich braterska troska wspomaga naszą słabość.
Każdy z nas ma inną, własną wizję nieba. Niebo jest ostatecznym celem człowieka. Żyć w niebie oznacza „być z Chrystusem”, odnaleźć tam swoją prawdziwą tożsamość, swoje własne imię. Niebo jest szczęśliwą wspólnotą tych wszystkich, którzy są doskonale zjednoczeni z Chrystusem. Nie jest to miejsce nudy i bierności ale kontynuacją życia ale, jak mówi KKK:
Święci w chwale nieba nadal wypełniają z radością wolę Bożą w odniesieniu do innych ludzi i do całego stworzenia. Już królują z Chrystusem; z nim „będą królować na wieki wieków” (Ap 22,5).
Radosną wizję nieba potwierdzają słowa św. Augustyna „Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić”.